bezduszny, i jest traci moc jak cholera oraz to zużycie gazu wieksze niż smok przed wawelem :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech
Tak. Jestem "wieśniakiem"!
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez djczasbezduszny, i jest traci moc jak cholera oraz to zużycie gazu wieksze niż smok przed wawelem :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez djczasnico21, a jak wydałes cała kase na fure to jaka instalke wrzucisz ta najtansza czy dedykowana za nie jednokrotnie 1/3 ceny auta jakie kupiłes :wink:
Komentarz
-
-
bezduszny
djczas, niedawno czytałem o jakiejś firmie co robi instalki LPG dedykowane do silników z turbo.
Wg. tego co tam pisali ma solidnego kompa no i odpowiednio wydajne wtryski V generacji...
Cena około 10k dla samochodu R4, 12k dla V6
Komentarz
-
bezduszny
djczas, no to serwis pewnie zaciera ręce na myśl o tym ile zarobią na naprawie tego silnika...
.... lub współczucie dla następnego właściciela.
[ Dodano: Pon 13 Lis, 06 20:05 ]
Zamieszczone przez szkodawprawdzie tylko 928
Komentarz
-
nico21, bezduszny, auto chodzi jak mażenie do dziś ale... (udało mu sie odłożyć kase i zamontował nową instalke po wymianie silnika na jego koszt gwarant powiedział że z powodu złej instalacji nie uznaje gwarancji ) oszczedności na zakupie lpg kosztowały go 35tys zł w raz z nową instalką 4 generacji
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez nico21Zamieszczone przez szkodaw kroscienku widzielismy goscia, ktory okularnikiem "BRABUS", zapodawal LPG na orlenie, zapalal na 3 razy itp, no wiocha na maksa :lol:saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez bezdusznyEeeeee.... dla mnie to najfajniejsze porsche no i ta praca V8 mmmmmm...nasza droga: www.wpzs.pl
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez szkodabo tak w ogole to nie mam nic do gazu, ale sa pewne granice, w kroscienku widzielismy goscia, ktory okularnikiem "BRABUS", zapodawal LPG na orlenie, zapalal na 3 razy itp, no wiocha na maksa :lol:
Komentarz
-
-
bezduszny
Zamieszczone przez Jabar1975szkoda tylko ze jedno z bardziej awaryjnych
Samo posiadanie go w extra stanie......w garażu juz jest przyjemne.
Nie wspomnę o niedzilenych wypadach tylko przy pięknej pogodzie :diabelski_usmiech
Subaru to technicznie bardzo dobry samochód... ale nie ma duszy tak jak Porsche 928 czy np. Audi Urka
lub....
Komentarz
-
Zamieszczone przez bezdusznySubaru to technicznie bardzo dobry samochód... ale nie ma duszy tak jak Porsche 928 czy np. Audi Urkanasza droga: www.wpzs.pl
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez bezdusznyEeee... no nie przesadzaj. Mam 4 letnie audi i nie jest składane z kilku jak na razieTDI 205PS
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez DzidaByć może dla pewnych osob, skoda będzie sie zawsze kojarzyła z rdzewiejąca 120.
Ten to dopiero rdzewiał, ale jak był w dobrym stanie to pomijajac incydentalny import aut z zachodu to bylo coś.ciężko jest lekko żyć,
Komentarz
-
-
bezduszny
Zamieszczone przez MiKruSZamieszczone przez bezdusznyEeee... no nie przesadzaj. Mam 4 letnie audi i nie jest składane z kilku jak na razie
Za 60k to niekoniecznie kupi sie Merca do jazdy a do inwestycji.. choć zalezy kto jak lubi jeździć.
Za 100k mozna już kupić naprawdę dobry samochód i niekoniecznie musi być zajechany i do inwestycji...
Za 2 lata taki będzie wart około 80k a nowy ze 100k spadnie do jakiś 60-70k.
Każdy więc wybiera wg. siebie
Jak patrze na to ile straciłem na "przygodzie" z O1 RS... to się czuje jak nie powiem co.. :P
Zakup nowego samochodu jest OK, jeżeli jest to koszt uciekania od podatków dla firm lub planujemy jeździć dość długo.
Porównując A8 do O1 RS (cena bardzo podobne) to mam samochód o niebo wygodniejszy, lepszy i sprawiający więcej frajdy. Za 2 lata starce na nim o wiele mniej niż na O1 RS.
Komentarz
-
A ja kupuję skodę, właśnie z uwagi na jej niepozorność. Co prawda te O II nie są już aż tak niepozorne w oglądzie bezpośrednim i naprawdę dostojnie wyglądają (rzeczywiście coś w sam raz dla lekarza, którym nie jestem), ale są niepozorne werbalnie. Można spokojnie opowiadać w rodzinie, że się kupuje nowy samochód.
- A jaki?
- A skodę.
- Aha, to taką, jaką wujek Andrzej jeździł (ten w kapeluszu), tak?
- Dokładnie, taką.
I jest spokój człowiek nie wybija się z tłumu. Do niekumatych-samochodowo znajomych można podjechać i nie zgnieść ich od razu blaskiem japońskiej stali czy błyskiem chromu jakiegoś poważanego powszechnie znaczka na chłodnicy. Sąsiedzi w mojej okolicy kupują sobie fiaty i peugeoty, to też nie będę jakiejś niezdrowej zawiści wzbudzał.
Komentarz
-
-
Ja przyjmuje, ze ludzie zachowuja się racjonalnie i kazdy podejmuje decyzje takie, ktore wedlug niego są najlepsze dla niego samego.
Dla kogos moze byc idiotyzmem kupowanie nowego samochodu, a dla kogos innego wrecz przeciwnie.
Faktem jest, ze kupowanie samochodu uzywanego poza kwestią ekonomiczną nie ma żadnych innych plusów. Natomiast kupowanie samochodu nowego zamiast uzywki ma tych plusów zdecydowanie więcej.
Pytanie tylko dla kogo ile te plusy są warte i ile wiecej jest się w stanie za nie zaplacic... Jest to indywidualna sprawa kazdej osoby.
Zgodze sie co do jednego - jesli kupowac samochod nowy to po to, zeby jezdzic nim chociaz 4 lata, a najlepiej 5.
Jesli ma to byc samochod na dwa-trzy lata, to rzeczywiscie jest sie okropnie w plecy - ale jesli komus to nie przeszakadza, to jego sprawa...
PozdrTDI 205PS
Komentarz
-
Komentarz